CELEBRITY
PZPN reaguje na słowa Roberta Lewandowskiego. Zwraca uwagę na jedno

Robert Lewandowski po meczu z Maltą zwrócił uwagę na brak 18, 19, 20-latków w kadrze. Jego słowa odbiły się szerokim echem, a teraz po dwóch tygodniach do sprawy odnosi się Łukasz Wachowski z PZPN. — Nasza młodzież jest naprawdę utalentowana — zaznacza w “Kanale Sportowym” i zwraca uwagę na jedną rzecz.
Reprezentacja Polski dwa tygodnie temu zakończyła pierwsze w tym roku zgrupowanie. Gracze Michała Probierza wygrali w el. MŚ z Litwą 1:0 i Maltą 2:0, a na graczy spłynęła ogromna fala krytyki.
Jednym z nich był Robert Lewandowski, który zaznaczył, że do poprawy jest bardzo wiele aspektów gry. Kapitan kadry zwrócił też uwagę, że w zespole brakuje młodych graczy.
— Oczywiście piłkarze też muszą grać w klubach, to jest ważny czynnik. Z drugiej strony możemy analizować też to, o czym ostatnio rozmawiałem. Zobaczcie, mamy mecze z Litwą i Maltą, a na zgrupowaniu powinno być pięciu 18, 19, 20-latków. A poza Kacprem Urbańskim nie było chyba żadnego. To też pokazuje, że mamy to, co mamy. Musimy skupić się na tym materiale, jego rozwinąć i wyciągnąć z niego jak najwięcej — przyznał.
PZPN odnosi się do słów Roberta Lewandowskiego
Słowa Lewandowskiego splotły się w czasie z nieudanymi eliminacji mistrzostw Europy kadr do lat 17. i 19. Obu drużynom nie udało się zakwalifikować do turniejów finałowych. Do słów Lewandowskiego i kwestii braku awansu naszych młodzieżówek w “Kanale Sportowym” odniósł się Łukasz Wachowski.
— Trudne chwile dla reprezentacji U-17 i U-19, do tego wywiad Roberta Lewandowskiego, który mówi wprost, że nie wierzy, że w blisko 40-milonowym kraju nie ma utalentowanej młodzieży, taki trochę strzał w kierunku szkolenia młodych piłkarzy — stwierdza prowadzący rozmowę Mateusz Borek.
— Można tak to rozpatrywać. Nasza młodzież jest naprawdę bardzo utalentowana i sukcesy naszych młodzieżówek pokazują, że tych zawodników jest cała masa, a potem w przestrzeni klubowej ci piłkarze giną — ocenia sekretarz generalny PZPN.
— Brak awansu kadr U-17 i U-19 traktujemy jako porażkę, bo przyzwyczailiśmy się już do tych awansów w poprzednich latach. Na pewno zostaną wyciągnięte pewne wnioski i w czerwcu, lipcu zostaną podjęte jakieś decyzje — zdradza Wachowski.