Connect with us

CELEBRITY

Świątek po raz szósty ograła Qinwen Zheng. 86 minut i już miała półfinał

Published

on

Świątek po raz szósty ograła Qinwen Zheng. 86 minut i już miała półfinał

Dla Igi Świątek Qinwen Zheng aż do zeszłego lata była tą “idealną rywalką”. Grały sześć razy, sześciokrotnie triumfowała w tych starciach Polka. Aż wreszcie Chinka znalazła sposób na Igę, być może w najważniejszym dla niej turnieju sezonu: w półfinale igrzysk olimpijskich. W czwartek w Indian Wells (godz. 19 naszego czasu) zmierzą się ze sobą pierwszy raz od tamtej paryskiej potyczki, stawką będzie półfinał. Poprzedni wygrany mecz przez Polkę odbył się rok temu w Dubaju, Iga pokonała Zheng 6:3, 6:2. W ramach zapowiedzi przypominamy tamtą potyczkę.

Dla Igi Świątek czwartkowe starcie z Qinwen Zheng może być, choć nie musi, pierwszą trudniejszą przeprawą w Indian Wells. 23-letnia wiceliderka światowego rankingu trzy dotychczasowe przeszkody pokonała w ekspresowym stylu: Caroline Garcii, Dajanie Jastremskiej i Karolinie Muchovej sprawiedliwie oddała po dwa gemy. W całym meczu. Każde z tych spotkań zabrało jej około godziny – w sumie spędziła na korcie trzy godziny i cztery minuty. Najmniej spośród wszystkich uczestniczek ćwierćfinałów. Zarobiła za to już ponad 200 tys. dolarów.

Zheng też w Kalifornii nie przegrała jeszcze seta, przy czym w jej przypadku to pewna niespodzianka. Ten sezon zaczęła bowiem fatalnie – opóźniła go, zrezygnowała z United Cup, w Australian Open już w drugiej rundzie przegrała z Laurą Siegemund, solidną… deblistką. A później były szybkie przegrane w Dosze i Dubaju.

Dopiero w Indian Wells się przełamała, pokonała Wiktorię Azarenkę, Lulu Sun i Martę Kostiuk. Potrzebowała na to cztery godziny i 35 minut.

Iga Świątek – Qinwen Zheng 6:1 w ich bezpośrednich potyczkach. Polka zgarnęła później trzy tytuły

Mecz w Kalifornii będzie ósmym bezpośrednim starciem Polki i Chinki, a Qinwen była do zeszłego lata dla Igi rywalką wymarzoną. Nie dlatego, że Polka wygrywała gładko, bo problemy w niektórych spotkaniach też miewała, ale generalnie mecze te kończyły się zawsze tak samo: sentencją “Game, set, match Swiatek”, wypowiadaną przez sędziów.

Po raz pierwszy zmierzyły się w Roland Garros w 2022 roku, Qinwen wygrała nawet pierwszą partię w tie-breaku. A później Polka ją “złamała”, dwie kolejne zapisała na swoje konto (6:1, 6:2), awansowała do ćwierćfinału. Także trzysetowe pojedynki Iga rozstrzygała na swoją korzyść w San Diego (październik 2022) i Cincinnati (sierpień 2023), a w dwóch setach triumfowała jeszcze w Stuttgarcie (kwiecień 2023), United Cup w Perth (styczeń 2024) i Dubaju (luty 2024).

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24