CELEBRITY
Świątek przegrała seta do zera, wtedy nastąpił zwrot akcji. Polka zrewanżowała się Keys 👏

W środowym planie gier Mutua Madrid Open zagościły wszystkie ćwierćfinały singla pań. Już w pierwszym meczu na obiekcie Manolo Santana Stadium pojawiła się Iga Świątek. Polka wyszła na kort o godz. 13:00, by zmierzyć się z Madison Keys. Nasza tenisistka stanęła przed szansą, by wziąć rewanż za porażkę poniesioną podczas Australian Open. 23-latka bardzo źle rozpoczęła pojedynek, przegrała seta do zera. Później zdołała jednak wrócić do gry i ostatecznie wygrała spotkanie 0:6, 6:3, 6:2.
Iga Świątek zanotowała trzy różne spotkania na drodze do ćwierćfinału WTA 1000 w Madrycie. W pierwszym meczu Polka przegrała pierwszego seta z Alexandrą Ealą, a w drugim miała stratę przełamania. Ostatecznie pokonała jednak reprezentantkę Filipin. Potem zobaczyliśmy zdecydowanie lepszą wersję raszynianki w potyczce z Lindą Noskovą. Nasza tenisistka kontrolowała pojedynek i odniosła pewne zwycięstwo. Początek spotkania czwartej rundy z Dianą Sznajder zwiastował, że 23-latka utrzymuje formę z meczu z Czeszką. Wygrała premierową partię do zera, ale później zaczęły się kłopoty. Mimo to pokonała Rosjankę 6:0, 6:7(3), 6:4 i zameldowała się w najlepszej “8”.
Dzisiaj wiceliderka rankingu stanęła przed szansą, by wziąć rewanż na Madison Keys za bolesną porażkę poniesioną w półfinale tegorocznego Australian Open. Iga przegrała tamto starcie po super tie-breaku w trzeciej partii, mimo że miała wcześniej meczbola przy swoim serwisie w dwunastym gemie decydującej odsłony. Amerykanka prezentowała do tej pory niezła formę na imprezie w stolicy Hiszpanii. Co ciekawe, obie spotkały się ze sobą w Madrycie przed rokiem. Wówczas w batalii o finał Świątek wygrała 6:1, 6:3. Teraz zanosiło się na zdecydowanie bardziej wyrównane starcie.
WTA Madryt: Emocjonalny rollercoaster w meczu Świątek – Keys. Znamy pierwszą półfinalistkę