CELEBRITY
Świątek wprost o następnej rywalce
Iga Świątek jest już w III rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu. Zmierzy się w niej z reprezentantką Kazachstanu, Julią Putincewą. W rozmowie z reporterem Polsatu Sport Tomaszem Lorkiem wypowiedziała się na temat rywalki.
Iga Świątek kontynuuje zwycięską passę. Pokonując Petrę Martić, Polka odniosła 21. zwycięstwo z rzędu na zawodowych kortach. Zameldowała się też w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu. Z Chorwatką Świątek wygrała w dwóch setach: 6:4, 6:3.
Kolejną przeciwniczką liderki światowego rankingu WTA będzie Julia Putincewa. Faworytką wydaje się być Polka. Jej rywalka jest sklasyfikowana na 35. miejscu i dobrze radzi sobie na trawiastej nawierzchni. Przed Wimbledonem wygrała turniej w Birmingham, gdzie w finale pokonała Ajlę Tomljanović.
Świątek do tej pory czterokrotnie zmierzyła się z Putincewą i za każdym razem schodziła z kortu zwycięska. Mało tego, zawodniczka z Kazachstanu nie zdołała ugrać nawet gema w starciu z Polką. Nigdy jednak nie mierzyły się na trawie.
Mimo takiego bilansu Świątek nie spodziewa się łatwego pojedynku. – Jest solidną zawodniczką, która potrafi grać w obronie, ale jak zagra się trochę lżejszą piłkę, to umie też przyspieszyć. Mimo tego, że jest niska, to ma bardzo luźną rękę – powiedziała Polka w rozmowie z Tomaszem Lorkiem.