CELEBRITY
Świątek wywołuje poruszenie odważną sukienką na Wimbledonie.

Mirra Andriejewa nie przestaje zachwycać tenisowego świata. Rosyjska tenisistka sprawiła sensację, ogrywając w niedzielę rodaczkę Anastazję Potapową, a to nie koniec. W jej ojczyźnie panuje przekonanie, że genialna 16-latka będzie w stanie rzucić na Wimbledonie wyzwanie Idze Świątek oraz pozostałym tenisistkom ze światowej czołówki. – W tej formie może pokonać każdą tenisistkę z pierwszej dziesiątki rankingu – stwierdził były rosyjski tenisista Andriej Czesnokow.
Niedzielne starcie Rosjanek w trzeciej rundzie Wimbledonu rozpoczęło się od kuriozalnej sceny. Już na początku meczu Anastazji Potapowej z Mirrą Andriejewą Australijski sędzia John Blom musiał bowiem upomnieć część niesfornych fanów apelując, by… nie otwierali butelek szampana w newralgicznych dla obu zawodniczek momentach.
Samo spotkanie zakończyło się sensacyjnym rozstrzygnięciem, za jakie uznać należy triumf 16-letniej Mirry Andriejewej, która – przypomnijmy – awansowała do głównej drabinki w Wimbledonu poprzez kwalifikacje. Teraz jest już w czwartej rundzie wielkoszlemowego turnieju i wcale nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Jej kolejną rywalką będzie 18. w światowym rankingu Amerykanka Madison Keys, a w Rosji żywią przekonanie, że ich reprezentantka jest w stanie na londyńskich kortach rzucić wyzwanie Idze Świątek oraz pozostałym tenisistkom ze ścisłej czołówki.