CELEBRITY
Świątek zdradza przed US Open, to klucz do jej formy. Zadecydowała jedna rzecz

Już we wtorek Iga Świątek przystąpi do walki w ostatnim w tym sezonie turnieju wielkoszlemowym, US Open. Tuż przed startem zmagań, w sobotę Polka wzięła udział w konferencji prasowej, a podczas niej zdradziła m.in. jak podchodzi do roli faworytki, a także, co zmieniło się u niej na przestrzeni sezonu.
Bardzo specyficzny jest ten sezon tenisowy w wykonaniu Igi Świątek. W pierwszej części zdecydowanie nie przypominała siebie z poprzednich lat, co poskutkowało spadkiem w rankingu WTA na dopiero 8. miejsce. Z czasem 24-latka grała jednak coraz lepiej, co potwierdził chociażby turniej w Bad Homburg, gdzie na kortach trawiastych zanotowała pierwszy finał w całej kampanii 2025.
Świetnie spisała się także w wielkoszlemowym Wimbledonie, który po raz pierwszy w karierze wygrała, prawdziwie nokautując w wielkim finale swoją rywalkę, Amandę Anisimową 6:0, 6:0. Nie jest to jednak koniec dobrych występów Polki, bowiem ta mogła się cieszyć także z kolejnego triumfu, tym razem w turnieju WTA 1000 w Cincinnati.
Co więcej, w ostatnich 15 spotkaniach przegrała zaledwie… raz, z Clarą Tauson w Montrealu. Swoją formę potwierdziła także tuż po wygranej w Cincinnati, gdyż w parze z Casperem Ruudem doszła do finału turnieju US Open mikstów.
Takie wyniki oraz jej dyspozycja na korcie spowodowały, że eksperci wymieniają Świątek jako faworytkę do końcowego zwycięstwa w wielkoszlemowych zmaganiach. Głos w tej sprawie zabrała m.in. Martina Navratilova.