CELEBRITY
Szejkowie ogłaszają ws. Świątek, tuż przed startem pokazówki. Jest oficjalne potwierdzenie Czytaj więcej na
Już nie tygodnie, a dni zostały do pierwszego meczu Igi Świątek po blisko miesięcznej przerwie – raszynianka będzie bowiem jedną z gwiazd towarzyskiej rywalizacji w World Tennis League w Abu Zabi (19-22 grudnia). Później już przeniesie się do Australii na United Cup i pierwszy wielkoszlemowy turniej w 2025 roku. Poniedziałek przyniósł jeszcze jedną informację ws. Polki – i też dotyczy ona występu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Ale nie w Abu Zabi, a w Dubaju.
Iga Świątek na starcie kolejnego sezonu będzie tracić do Aryny Sabalenki 1121 punktów – to efekt jej absencji od zakończenia US Open aż do rozpoczęcia WTA Finals. A jednocześnie: świetnej dyspozycji Aryny Sabalenki, bo Białorusinka od końca lipca odrobiła kilkutysięczną stratę do Polki i wyszła w końcu na prowadzenie. Jak pewnie wszyscy pamiętają: brak Igi w Seulu, Pekinie czu Wuhanie był spowodowany ukrywanym w tajemnicy zawieszeniem przez ITIA po pozytywnym teście antydopingowym Polki przed startem sierpniowych zawodów w Cincinnati.
Dziś Polka już całą tę karę, po nieumyślnym zażyciu zanieczyszczonej przez producenta tabletki melatoniny już odpokutowała. I może grać – do akcji ruszy już w ten weekend. 23-latka jest bowiem w składzie Team Eagles w turnieju World Tenis League w Abu Zabi (19-22 grudnia), obok niej wystąpią m.in. Sabalenka, Jasmine Paolini czy Jelena Rybakina.
Pamiętajmy jednak: to zawody towarzyskie, bez znaczenia dla rankingów. Rok temu Polka grała tam tak z Rybakiną, jak i z Sabalenką. A później przeniosła się do Australii.
Australian Open w styczniu, dwa turnieje WTA 1000 w lutym. Z Dubaju “wypłynęły” pierwsze nazwiska
30 grudnia Polka oficjalnie zacznie sezon w Sydney – meczem z Malene Helgo w starciu Polka – Norwegia w United Cup. W drugim tygodniu stycznia nie zgłosiła się do występu w WTA 500 w Adelajdzie, woli na obiektach w Melbourne przygotować się już do Australian Open. To tam bowiem powinna rozstrzygnąć się sprawa fotela liderki, w którym dziś zasiada Sabalenka. Między lutym a czerwcem nasza tenisistka stanie jednak przed olbrzymim wyzwaniem: obrony ponad 6 tysięcy punktów wywalczonych w 2024 roku. Dotyczy to również turniejów na Bliskim Wschodzie, które odbędą się w lutym.
Można się spodziewać, że Polka ominie zaplanowany na 3-8 lutego turniej WTA 500 w Abu Zabi. Później są jednak dwie imprezy rangi WTA 1000 – jej ulubiony turniej w Dosze (9-15 lutego) i Dubaju (16-22 lutego). Choć listy startowe do nich zostaną podane do wiadomości dopiero w styczniu, to organizatorzy Dubai Duty Free Tennis Championships już ogłosili te najważniejsze nazwiska. A mają co świętować – 25. urodziny od pierwszych zawodów WTA.