CELEBRITY
Tak zapamiętali Putina z pracy w KGB. Niektóre wspomnienia zaskakują

Władimir Władimirowicz Putin, jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci współczesnej polityki, zanim stał się prezydentem Rosji, przeszedł długą drogę przez szeregi sowieckich służb specjalnych. Jego kariera w KGB, choć przez samego Putina przedstawiana jako pasmo sukcesów, w oczach współpracowników i historyków jawi się jako bardziej złożona, a czasem wręcz zaskakująco przeciętna. Jak wyglądały jego początki w służbach, co mówili o nim koledzy i jak z agenta stał się jednym z najpotężniejszych ludzi świata?
Kariera Putina w KGB rozpoczęła się w Leningradzie (dzisiaj Sankt Petersburg), gdzie jako młody prawnik został zwerbowany do służb, które ukształtowały jego sposób myślenia i podejście do władzy. Choć nie był gwiazdą wśród agentów, jego dyskrecja, zdyscyplinowanie i lojalność wobec przełożonych pozwoliły mu przetrwać w trudnym świecie sowieckiego wywiadu. Wspomnienia współpracowników rzucają światło na jego niepozorną, lecz metodyczną naturę, która stała się kluczem do jego późniejszych sukcesów. Przejście z KGB do polityki, choć pozornie przypadkowe, było efektem sprytnego wykorzystania chaosu lat 90. i sieci kontaktów zbudowanych w służbach.