CELEBRITY
Tę fotografię wykonano zaraz po katastrofie w Smoleńsku. Jak Wy to widzicie, co ci dwaj panowie sobie myślą😳❓

Karol Nawrocki przyznał publicznie, że pod pseudonimem Tadeusz Batyr napisał wydaną w 2018 roku biografię ojca chrzestnego trójmiejskiej mafii Nikodema “Nikosia” Skotarczaka. Przy tej okazji wyszło na jaw, że kilka miesięcy później dzisiejszy kandydat PiS na prezydenta udzielił “pod przykrywką” wywiadu w gdańskiej TVP, w którym chwalił… samego siebie. Udało nam się porozmawiać z człowiekiem, który współprowadził tamten wywiad. – Od początku wiedziałem, kto to jest – mówi naTemat.pl Sylwester Domański.
Szef IPN i kandydat PiS na prezydenta długo nie przyznawał się do swojej drugiej tożsamości. Jego sztab wyborczy ostatecznie jednak potwierdził, że Tadeusz Batyr to alter ego Karola Nawrockiego. Publicznie przyznał się do tego również sam polityk.
Na niedawnej konferencji prasowej Nawrocki mówił, że biografia gangstera z Trójmiasta miała trafić do księgarń, on akurat zmieniał pracę. Po tym, jak PiS przejęło władzę, dostał awans – ze stanowiska naczelnika Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Gdańsku przeniósł na fotel dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w tym samym mieście.
Nie chciałem angażować Muzeum II Wojny Światowej, które nie zajmowało się czasem PRL, w moją publikację odnoszącą się do owoców badawczych w czasach Instytutu Pamięci Narodowej – tłumaczył.
Tadeusz Batyr to tak naprawdę Karol Nawrocki
Przy okazji okazało się, że w 2018 roku Nawrocki (jako Tadeusz Batyr) wystąpił w programie TVP Gdańsk. Miał na głowie czapkę z daszkiem, zakrytą twarz i komputerowo zmieniony głos. Chwalił też samego siebie, mówiąc, że Nawrocki to historyk, który nie tylko zainspirował go do pracy nad książką, ale także był pierwszą osobą w Polsce, która podjęła temat przestępczości zorganizowanej w czasach PRL.