CELEBRITY
To się w głowie nie mieści! Kalisz dalej miota obrzydliwe oskarżenia w stronę prezesa PiS ws. Skrzypek. “Nie wierzę panu panie Kaczyński…”

To się w głowie nie mieści! Kalisz dalej miota obrzydliwe oskarżenia w stronę prezesa PiS ws. Skrzypek. “Nie wierzę panu panie Kaczyński…”
W polskiej polityce nie brakuje emocji, ale najnowsze słowa Ryszarda Kalisza przeszły wszelkie granice – przynajmniej tak uważa wielu komentatorów. Były minister spraw wewnętrznych nie zamierza odpuszczać i w ostrych słowach skrytykował Jarosława Kaczyńskiego w związku ze sprawą śmierci Sławomira Skrzypka, byłego prezesa Narodowego Banku Polskiego. “Nie wierzę panu, panie Kaczyński” – powiedział Kalisz publicznie, wzbudzając tym samym burzę w mediach i sieci.
Kim był Sławomir Skrzypek?
Sławomir Skrzypek to postać niezwykle ważna dla świata polskich finansów. W latach 2007–2010 pełnił funkcję prezesa NBP. Zginął tragicznie w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku. Jego śmierć, jak i śmierć pozostałych 95 osób na pokładzie rządowego tupolewa, do dziś budzi kontrowersje, teorie spiskowe i polityczne konflikty.
Kalisz oskarża Kaczyńskiego – co powiedział?
Podczas jednego z ostatnich wystąpień publicznych, Ryszard Kalisz nie przebierał w słowach. Stwierdził otwarcie, że nie wierzy Jarosławowi Kaczyńskiemu w kwestii okoliczności śmierci Skrzypka oraz tego, w jaki sposób prowadzono działania po katastrofie smoleńskiej. Sugerował nawet, że prezes PiS „ukrywa coś przed opinią publiczną” i że “mógł mieć wpływ na zatarcie pewnych śladów”.
Jego wypowiedź wywołała lawinę komentarzy – zarówno tych potępiających jego słowa jako „skandaliczne” i „odrażające”, jak i tych, które uznały, że „ktoś w końcu musiał to powiedzieć głośno”.
Reakcja PiS i polityków prawicy
Politycy Prawa i Sprawiedliwości zareagowali natychmiast. Joachim Brudziński napisał na platformie X (dawniej Twitter):
„Kalisz sięgnął dna. Wykorzystywanie tragedii smoleńskiej do osobistych ataków na Jarosława Kaczyńskiego to nowy poziom moralnego upadku. Hańba.”
Rzecznik PiS również wystąpił z oświadczeniem, w którym zaznaczył, że słowa Kalisza są nie tylko nieprawdziwe, ale i „zniesławiające oraz godzące w pamięć o ofiarach katastrofy”. Zapowiedziano możliwe kroki prawne wobec Ryszarda Kalisza, jeśli nie wycofa swoich słów.
Społeczne reakcje i opinie ekspertów
W mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja. Jedni bronią Kalisza, mówiąc, że „od lat zbyt wiele kwestii w sprawie Smoleńska jest zamiecionych pod dywan” i że pytania, nawet te niewygodne, powinny być zadawane. Inni z kolei twierdzą, że Kalisz cynicznie wykorzystuje tragedię do zbicia politycznego kapitału.
Prof. Antoni Dudek, politolog i komentator życia publicznego, skomentował:
„Kalisz zawsze był postacią wyrazistą, ale obecna retoryka może bardziej mu zaszkodzić niż pomóc. Oskarżenia bez twardych dowodów to niebezpieczna gra.”
Z kolei socjolog Dr Ewa Marciniak zwraca uwagę, że emocjonalny przekaz Kalisza może zyskać poparcie części społeczeństwa zmęczonej narracją PiS wokół Smoleńska:
„To głos, który rezonuje z frustracją części obywateli. Ale czy to głos odpowiedzialny? To już inna kwestia.”
Tło konfliktu Kalisz–Kaczyński
Choć nie jest to pierwszy raz, gdy Ryszard Kalisz krytykuje Jarosława Kaczyńskiego, to pierwszy raz robi to tak personalnie i w tak ostrym tonie w kontekście katastrofy smoleńskiej. Znany z bezkompromisowego języka, Kalisz wcześniej oskarżał PiS o „manipulowanie emocjami narodowymi” i „polityczne wykorzystywanie ofiar”.
Sam Jarosław Kaczyński w ostatnich latach coraz rzadziej komentuje sprawę Smoleń