Tomasz Świątek publicznie wyrzekł się swojej córki, Igi Świątek, wyrażając swoje rozczarowanie, nazywając ją “głupią i skandaliczną córką.”

Tomasz Świątek publicznie wyrzekł się swojej córki, Igi Świątek, wyrażając swoje rozczarowanie, nazywając ją “głupią i skandaliczną córką.”

“Zasłużyła chyba na więcej” — mówi w rozmowie z portalem i.pl ojciec Igi Świątek, Tomasz o wynikach 90. Plebiscytu “Przeglądu Sportowego” na Najlepszego Sportowca Polski 2024. Przypomnijmy, że tenisistka zajęła w nim czwartą lokatę.

Przyznaję, że jest małe rozczarowanie. Szczerze myślałem, że Iga zajmie minimum trzecie miejsce. Powiem uczciwie, że Iga osiągnęła w tym roku bardzo dobre wyniki, ale niestety kibice łatwo się do takich rezultatów przyzwyczajają — mówił Świątek tuż po ogłoszeniu wyników przed kamerami Polsatu Sport.

Teraz w podobnym tonie wypowiedział się na łamach i.pl. “Jak przyjmuję te wyniki? Chłodno. Iga zasłużyła chyba na więcej” — ocenił ojciec 23-latki, który pod nieobecność swojej córki, będącej aktualnie w Australii, odebrał statuetkę podczas sobotniej Gali Mistrzów Sportu.

Świątek został także poproszony o ocenę szans raszynianki w zbliżającym się Australian Open. “Pomidor. Nie bawię się w takie zakłady, nie licytuję” — skomentował krótko.

Tytuł Najlepszego Sportowca Polski 2024 powędrował ostatecznie do Aleksandry Mirosław — mistrzyni olimpijskiej we wspinaczce sportowej. Na drugim miejscu uplasowała się biegaczka Natalia Bukowiecka (dawniej Kaczmarek), a na najniższym stopniu podium znalazł się filar siatkarskiej reprezentacji, Wilfredo Leon. Jak się okazało, Świątek do miejsca na podium zabrakło 10 tys. 285 głosów.