CELEBRITY
„Tomasz Świątek wyrzekł się swojej córki. Ta stara skandaliczna Polka to hańba.”

Tomasz Świątek był człowiekiem, który całe życie kierował się zasadami. Wychowany w surowej, katolickiej rodzinie na Mazowszu, wierzył, że honor, uczciwość i dobre imię są ważniejsze niż osobiste pragnienia. Całe życie poświęcił ciężkiej pracy, by zapewnić rodzinie dostatnie życie. Nigdy nie przypuszczał, że pewnego dnia będzie musiał wyrzec się własnej córki.
Jego córka, Anna, była inna niż on. Od dziecka miała buntowniczą duszę. Nie chciała spełniać oczekiwań, jakie narzucała jej rodzina i społeczeństwo. Podczas gdy inne dziewczęta w jej wieku marzyły o spokojnym życiu u boku męża, ona pragnęła przygód, wyzwań i niezależności. Tomasz długo próbował kierować jej życiem, ale Anna odrzucała wszelkie rady.
Pierwsze pęknięcia
Kiedy Anna miała osiemnaście lat, podjęła decyzję, która wstrząsnęła rodziną – postanowiła opuścić dom i wyjechać do Warszawy. Chciała studiować literaturę, pisać książki i podróżować po świecie. Dla Tomasza było to nie do przyjęcia. W jego oczach kobieta powinna była skupić się na rodzinie, a nie na ambicjach zawodowych.
– To nierozsądne! – grzmiał ojciec. – Życie w mieście to pokusa, zguba dla młodych dziewcząt.
– Tato, ja nie chcę żyć tak jak ty. Chcę być wolna – odpowiedziała Anna, patrząc mu prosto w oczy.
Ich ostatnia rozmowa przed wyjazdem zakończyła się kłótnią. Tomasz, w gniewie i rozczarowaniu, powiedział coś, czego nigdy nie cofnął: