CELEBRITY
Trener Igi Świątek wskazuje jej „najtrudniejszą” rywalkę – i to nie Aryna Sabalenka
Trener Igi Świątek, Wim Fissette, wskazał Jelenę Rybakinę jako najtrudniejszą rywalkę Polki, wyprzedzając w tej klasyfikacji m.in. Arynę Sabalenkę.
Świątek, obecnie numer 2 na świecie, zdominowała rozgrywki WTA w ostatnich sezonach, zdobywając pięć tytułów wielkoszlemowych i spędzając 150 tygodni jako liderka rankingu WTA.
Tylko nieliczne zawodniczki zdołały sprawić jej regularne problemy – Świątek prowadzi w bilansach bezpośrednich meczów z większością rywalek z czołówki.
Wśród nich jest obecna liderka rankingu Aryna Sabalenka, z którą Świątek prowadzi 8-4, oraz numer 3 światowego rankingu Coco Gauff – z którą Polka przegrała jedynie dwa razy w trzynastu spotkaniach.
Jednak aktualna numer 6 na świecie i mistrzyni Wimbledonu 2022, Jelena Rybakina, wielokrotnie okazywała się trudnym wyzwaniem dla obecnej mistrzyni French Open.
Kazaszka należy do niewielkiej grupy zawodniczek, które mają dodatni bilans w starciach ze Świątek – prowadzi w bezpośrednich meczach 4-2.
Świątek wygrała ich pierwsze spotkanie w Ostrawie trzy lata temu oraz finał w Dosze w tym sezonie, jednak Rybakina triumfowała w dwóch kolejnych pojedynkach w 2023 roku – podczas Australian Open oraz Indian Wells.
Rybakina odniosła również zwycięstwo przez krecz Polki w Rzymie w ubiegłym roku, a ostatni raz pokonała Świątek w trzech setach w Stuttgarcie tej wiosny.
Mimo że Rybakina nie dorównuje Sabalence pod względem regularności, 25-latka od lat stanowi poważną przeszkodę dla Świątek.
Wim Fissette, który rozpoczął współpracę ze Świątek jesienią tego roku, w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” przyznał, że Kazaszka jest wyjątkowo trudną przeciwniczką.
Zapytany o „najtrudniejszą” rywalkę Świątek, Fissette odpowiedział krótko: „Rybakina”.
Belg, który wcześniej prowadził do sukcesów wielkoszlemowych m.in. Kim Clijsters i Angelique Kerber, wskazał także mentalność jako największą siłę swojej podopiecznej, nazywając ją „niezłomną”. Jednocześnie dodał, że Świątek nie musi grać bardziej agresywnie.
Współpraca Świątek z Fissette będzie szeroko obserwowana w przyszłym roku, ponieważ jak dotąd duet zaliczył jedynie dwa turnieje – Finały WTA oraz Finały Pucharu Billie Jean King.
Świątek rozstała się ze swoim długoletnim trenerem Tomaszem Wiktorowskim we wrześniu, po porażce na US Open. Do gry powróciła dopiero na zakończenie sezonu, już pod opieką Fissette.