CELEBRITY
— Tu stoją ci, którymi powinny zająć się służby specjalne, tylko niestety mamy na razie taki rząd i służby, które nie wykonują swoich obowiązków. Ale już niedługo przyjdzie czas, że ci ludzie znajdą się tam, gdzie ich miejsce, czyli w więzieniach — powiedział w niedzielę Jarosław Kaczyński podczas miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Prezes PiS nazwał zebraną na miejscu grupę protestujących “śmieciami”. Jego przeciwnicy starali się go zagłuszyć.

— Tu stoją ci, którymi powinny zająć się służby specjalne, tylko niestety mamy na razie taki rząd i służby, które nie wykonują swoich obowiązków. Ale już niedługo przyjdzie czas, że ci ludzie znajdą się tam, gdzie ich miejsce, czyli w więzieniach — powiedział w niedzielę Jarosław Kaczyński podczas miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Prezes PiS nazwał zebraną na miejscu grupę protestujących “śmieciami”. Jego przeciwnicy starali się go zagłuszyć.
Prezes PiS zabrał w niedzielę głos przed pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej na pl. Piłsudskiego w Warszawie. Wystąpienie było zagłuszane przez grupę osób sprzeciwiających się obchodom. Z głośnika słychać było m.in. hasło: “kłamca”.
Tu stoją ci, którymi powinny zająć się służby specjalne, tylko niestety mamy na razie taki rząd i służby, które nie wykonują swoich obowiązków. Ale już niedługo przyjdzie czas, że ci ludzie znajdą się tam, gdzie ich miejsce, czyli w więzieniach, a władza będzie realizowała polskie interesy — oznajmił nagle Jarosław Kaczyński.
Szef PiS kontynuował, że “tego się tak panicznie boją”. — I te śmiecie, które tu stoją… nie mówię tu oczywiście o tych, którzy nas wspierają, ale tego boją się także i ci, którzy dziś siedzą w rządowych urzędach. Ci, o których dzisiaj wszyscy mówią jednym słowem: KPO – koryto Platformy Obywatelskiej. To jest prawda o tych rządach i z tym musimy skończyć — grzmiał Kaczyński.