CELEBRITY
“W zawodowym tenisie to się nie zdarza”. Świątek odegrała, ale co zrobiła Keys? Blamaż

“W zawodowym tenisie to się nie zdarza”. Świątek odegrała, ale co zrobiła Keys? Blamaż
Madison Keys w półfinałowym starciu Australian Open 2025 przeciwko Idze Świątek postawiła twarde warunki rywalizacji wiceliderce światowego rankingu i doprowadziła do trójsetowego boju na korcie w Melbourne. Już w pierwszej odsłonie potyczki Amerykanka pokazała sportowy pazur, ale… jednocześnie zaliczyła naprawdę poważny błąd, który mógł wręcz zdziwić wielu obserwatorów widowiska odbywającego się na Rod Laver Arena.
Iga Świątek w swoich pięciu pierwszych występach na Australian Open 2025 nie straciła ani jednego seta i w wielu przypadkach wręcz dominowała swoje rywalki. Raszynianka ograła kolejno Katerinę Siniakovą, Rebeccę Sramkovą, Emmę Raducanu, Evę Lys oraz Emmę Navarro.
W czwartek 23 stycznia reprezentantka Polski podeszła do współzawodnictwa w półfinale wielkoszlemowego turnieju i skrzyżowała rakietę z Madison Keys. Ta tanio skóry nie chciała sprzedać i jako pierwsza zmusiła Świątek do rozegrania trzeciego seta w meczu, po czym ostatecznie też zatriumfowała nad 23-latką. Po drodze zdarzyła jej się jednak poważna wpadka.
Mocne potknięcie Keys w meczu ze Świątek. Oddała Polce punkt za darmo
W pierwszej części gry, przy stanie 5:4 w gemach na korzyść drugiej rakiety świata, doszło do wymiany, podczas której Iga Świątek odbiła piłkę wysoko ponad kort. Keys miała sporo czasu by ustawić się blisko środka placu gry i wydawało się, że nie będzie miała problemu by zdecydowanie uderzyć na pole oponentki…
Przedstawicielka USA jednak huknęła… prosto w siatkę. Komentatorzy Eurosportu, Marek Furjan oraz Dawid Celt, nie kryli swojego zdziwienia. “Takie rzeczy się w zawodowym tenisie w zasadzie nie zdarzają” – usłyszeli m.in. kibice śledzący transmisję.
Australian Open 2025. Aryna Sabalenka już czeka w finale
Triumfatorka opisywanego starcia zmierzy się w finale Australian Open z Aryną Sabalenką, która w czwartkowy ranek czasu środkowoeuropejskiego ograła Paulę Badosę w dwóch setach, 6:4, 6:2. Warto nadmienić, że Białorusinka broni wywalczonego w ubiegłym roku tytułu.
Zmagania w Melbourne potrwają jeszcze do 26 stycznia – w niedzielę sympatycy tenisa obejrzą finał singlowy mężczyzn, w którym pojawi się dwóch graczy z czwórki Djoković – Zverev – Sinner – Shelton. W tym przypadku obrońcą trofeum jest trzeci z wymienionych sportowców