CELEBRITY
Wielka rywalka Igi Świątek przeżywa koszmar. Walczy z tajemniczą “klątwą”

To ona przez wiele miesięcy uchodziła za jedną z największych rywalek Igi Świątek, lecz dziś przeżywa bardzo trudne chwile. Gdy Polka zostawała liderką rankingu WTA, tuż za jej plecami była Maria Sakkari, notująca kapitalną końcówkę 2021 r. Była trzecia rakieta świata straciła ogromną część swojego dorobku za ubiegłoroczny finał Indian Wells, co poskutkowało gigantycznym spadkiem w rankingu. Tak źle nie było od ośmiu lat, a zaraz może być jeszcze gorzej. Niewytłumaczalna “klątwa” w postaci bardzo słabych wyników w turniejach wielkoszlemowych na pewno nie pomaga.
Aby odnaleźć “serię” dwóch wygranych meczów z rzędu po raz ostatni w wykonaniu Marii Sakkari musimy cofnąć się aż do lipca ubiegłego roku. Od tego czasu Greczynka wygrywa co najwyżej jedno spotkanie w danym turnieju, co nie przystoi zawodniczce należącej niegdyś do światowej czołówki. Przecież jeszcze na początku 2022 r. Sakkari zajmowała nawet trzecie miejsce w rankingu WTA.
Teraz to jednak tylko mgliste wspomnienie. Wielokrotna uczestniczka turnieju Finals dziś zajmuje dopiero 51. pozycję w rankingu, co nie pozwoli na rozstawienie w wielkoszlemowych rywalizacjach. A jeśli nie uda się obronić punktów za ubiegłoroczny występ w Miami, Sakkari będzie w najlepszym wypadku… 69.
Trudno uwierzyć w tę sytuację, zwłaszcza że mowa o zawodniczce, która przecież przez lata trzymała się w okolicach tenisowej elity. Sakkari w przeszłości sprawiała ogromne problemy Idze Świątek, wygrywając trzy pierwsze bezpośrednie spotkania z Polką. Ba, potrafiła uczynić to nawet na kortach Rolanda Garrosa, pozostając do dziś jedyną tenisistką, która wyeliminowała Polkę z turnieju wielkoszlemowego w Paryżu w ciągu ostatnich czterech lat.
Od tego czasu panie mierzyły się czterokrotnie i Świątek nie straciła już choćby jednego seta. Polka powędrowała w górę rankingu, natomiast Sakkari zaczęła stopniowo spadać. Powodem są coraz gorsze rezultaty w turniejach WTA i problemy z powtórzeniem tego, co na arenie wielkoszlemowej udało się jej w 2021 r.
Wówczas, poza wspomnianym Rolandem Garrosem, Sakkari wystąpiła również w półfinale US Open. To imponujący wyczyn, tym bardziej dziwić musi, że od tamtego czasu nie wystąpiła nawet raz w wielkoszlemowym ćwierćfinale. Co więcej, od Australian Open w 2022 r. nie udaje jej się nawet przebrnąć przez trzecią rundę!
Greczynka notowała niewytłumaczalne wpadki na najwcześniejszych etapach wielkoszlemowej rywalizacji, przez które traciła szansę na poprawę swojej pozycji w rankingu. Szczególnie bolesny był rok 2023, kiedy w trzech z czterech turniejach wielkiego szlema odpadała już w pierwszej rundzie! A potem wcale nie było dużo lepiej.