Connect with us

CELEBRITY

Wielki pech Polki już po losowaniu Australian Open. Najgorszy wariant

Published

on

Tuż po godz. 4.30 nad ranem polskiego czasu trzy polskie tenisistki poznały swoje ścieżki w Australian Open. A konkretne rywalki w drabince zostały już przypasowane Idze Świątek i Magdzie Linette. Magdalena Fręch musiała z kolei czekać na zakończenie kwalifikacji, w których występowała jeszcze Maja Chwalińska. Ta ostatnia też awansowała, w teorii Polki mogły zmierzyć się w jednej parze. Do tego jednak nie dojdzie, łodzianka trafiła najgorzej jak to było możliwe. Na finalistkę zawodów WTA 500 w Brisbane.

Tegoroczny Australian Open jest historycznym dla polskich tenisistek, bo aż cztery zawodniczki zagrają w głównej części rywalizacji singlistek. Do Igi Światek, Magdaleny Fręch i Magdy Linette dołączyła bowiem Maja Chwalińska – wygrała trzystopniowe kwalifikacje. Dopiero po raz drugi w karierze znalazła się w wielkoszlemowych zmaganiach profesjonalistek.Trzy pierwsze panie swoje turniejowe drabinki poznały jeszcze w nocy polskiego czasu – ceremonia losowania zaczęła się po godz. 4.30. W tym samym momencie odbywały się jeszcze ostatnie spotkania turnieju kwalifikacyjnego, nie wszystkie nazwiska pojawiły się więc w drabince. Swojej pierwszej przeciwniczki nie poznała choćby Magdalena Fręch, dla której to turniej wyjątkowy. Po raz pierwszy została bowiem rozstawiona w losowaniu, przy jej nazwisku znalazł się numer 23. To oznaczało, że nie trafi w dwóch pierwszych rundach na żadną z 31 innych uprzywilejowanych zawodniczek, m.in. Świątek czy Arynę Sabalenkę.

Finalistka WTA 500 w Brisbane rywalką Magdaleny Fręch w Australian Open. Wygrała seta z SabalenkąDo miejsca obok Fręch dolosowano bowiem Polinę Kudiermietową, tak rewelacyjnie prezentującą się w tej części sezonu. Do turnieju WTA 500 w Brisbane przystępowała jako 107. zawodniczka światowego rankingu, musiała wystąpić w kwalifikacjach. Przeszła je, a później ograła pięć kolejnych rywalek, w tym: Darię Kasatkinę (WTA 9) czy Ludmiłę Samsonową (WTA 27). Dotarła do finału, a w nim w znakomitym stylu wygrała seta z Aryną Sabalenką (6:4). W drugim zaś prowadziła 2:1, miała szansę na przełamanie Białorusinki i zepsuła prosty forhend. Po tej akcji wszystko jej się posypało, liderka rankingu odżyła i wygrała tytuł.

Młodsza z sióstr Kudiermietowych awansowała aż o 50 pozycji w rankingu, dziś jest 57. I znów wkrótce awansuje, bo w świetnym stylu przeszła też eliminacje AO, bez straty seta. Imponuje bardzo mocnym serwisem, ryzykuje returnami.Pozytyw dla Fręch? Dwukrotnie grała z Poliną Kudiermietową, dwukrotnie wygrywała z młodszą od siebie Rosjanką. Po raz ostatnia – w eliminacjach WTA 1000 w Rzymie w 2023 roku.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24