Wściekłość Świątek, puściły jej nerwy na korcie. Ostapenko w szoku, jej mina mówi wszystko Czytaj więcej na

Iga Świątek nie zagra w finale turnieju WTA 1000 w Dosze. W półfinałowym meczu Polka uległa Jelenie Ostapenko 6:3, 6:1 i w wielu chwilach była po prostu bezradna. Łotyszka czuła się pewnie i – jak przyznała później w pomeczowej rozmowie – dokładnie wiedziała, w jaki sposób grać z wiceliderkę rankingu WTA, by zwyciężyć. W trakcie spotkania doszło do nietypowej sytuacji. W pewnym momencie Idze puściły nerwy i z wściekłością cisnęła rakietą o kort. Reakcje rywalki? Wymowna.

Zeszłoroczne zmagania w Dosze pozytywnie zapiszą się w pamięci Igi Świątek. Wszak wygrała wówczas turniej, inkasując przy tym cenne 1000 punktów do rankingu WTA. To oznaczało, że teraz będzie musiała bronić tego dorobku, niejako grając pod presją. Zaczęła zgodnie z planem, pokonując Marię Sakkari 6:3, 6:2. W następnej kolejności odprawiła z kwitkiem Lindę Noskovą (6:7, 6:4, 6:4) oraz Jelenę Rybakinę (6:2, 7:5). W półfinale trafiła jednak na Jelenę Ostapenko, która bezlitośnie zakończyła zmagania Polki w Katarze. Łotyszka wygrała 6:3, 6:1 i to ona zagra w finale zawodów.

Po wszystkim Ostapenko zabrała głos i wyjaśniła, jakie emocje towarzyszą jej na gorąco po triumfie. “Czułam się dziś na korcie dość pewnie. Wiem, jak grać przeciwko Idze. Trzeba być bardzo skoncentrowaną” – mówiła przed mikrofonem WTA.

Te obrazki z Igą Świątek obiegły świat. Puściły jej nerwy na korcie
Tymczasem sieć obiegają nietypowe obrazki z meczu Świątek – Ostapenko. Nietypowe z tego powodu, że uchwycono bardzo emocjonalną reakcję Polki na wydarzenia na korcie. Zazwyczaj spokojna i opanowana wiceliderka rankingu WTA tym razem nie mogła utrzymać nerwów na wodzy. W pewnym momencie z wściekłością cisnęła rakietą o kort.

Zachowanie to nie umknęło uwadze m.in. popularnego tenisowego eksperta. “Świątek rzuciła rakietą, a tak zareagowała Ostapenko” – napisał na platformie X Jose Morgado, a wpis opatrzył znaczącymi zdjęciami. Na jednym z nich widać zszokowaną minę rywalki Polki.