“Zasługuję na każdą karę, ale nie na pozbawienie mnie tego…”

Zwycięstwo Mirry Andriejewej nad Igą Świątek w półfinale Indian Wells wywołało falę entuzjazmu w rosyjskich mediach, ale także ostrą krytykę pod adresem polskiej tenisistki. “Pojawiają się wątpliwości, czy postęp ten został osiągnięty legalnymi środkami” — pisze wprost rosyjski portal Sports.ru i atakuje w ten sposób wiceliderkę rankingu WTA.

Rosjanom nie wystarczyło zwycięstwo Miry Andriejewej nad Igą Świątek. Postanowili zaatakować słownie Polkę w artykule, który w założeniu miał być pochwałą rosyjskiej 17-latki.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Już początek tekstu opublikowanego przez Sports.ru uderza mocno w Świątek i rzuca cień na jej wcześniejsze sukcesy. “W ostatnich latach tylko leniwa osoba twierdziła, że światowy tenis – a w szczególności tenis kobiecy – staje się oparty wyłącznie na sile. Rzeczywiście, trasa była rządzona przez potężne zawodniczki, takie jak Aryna Sabalenka i Jelena Rybakina, a także Coco Gauff” — czytamy na łamach portalu. “I oczywiście Iga Świątek, której dominacja w 2022 r. nie miałaby miejsca bez znacznego postępu w aspekcie fizycznym (choć po historii dopingowej pojawiają się wątpliwości, czy postęp ten został osiągnięty legalnymi środkami)” — dodaje. Te słowa sugerują, że sukcesy Polki opierały się bardziej na sile niż na finezji, a nawet kwestionują ich uczciwość.
Iga Świątek porównana z Mirrą Andriejewą

Rosyjscy dziennikarze zestawiają Świątek z Andriejewą, przedstawiając młodą tenisistkę jako powiew świeżości i powrót do bardziej inteligentnego stylu gry. “Mirra Andriejewa niepostrzeżenie rozciąga nić między tenisem lat 90. a tenisem lat 2020, łącząc przeszłość z teraźniejszością” – piszą, wskazując na jej podobieństwo do legend takich jak Martina Hingis czy Steffi Graf.