Connect with us

CELEBRITY

Zmora Świątek na aucie, radykalna decyzja. Triumf w US Open i nagły koniec

Published

on

Kibice wspierający Igę Świątek nie mogą się pewnie doczekać, kiedy raszynianka po raz piąty zmierzy się z Jeleną Ostapenko i w końcu ją pokona. Bo na razie Łotyszka, z bilansem 4:0, słusznie jest nazywana zmorą polskiej tenisistki. Ostapenko na początku tego roku wygrała turnieje w Adelajdzie i Linzu, później wiodło się już jej jednak znacznie gorzej. Za to cieszyła się w deblu, wspólnie z Ludmyłą Kiczenok wygrały trzy turnieje, w tym US Open. A w Melbourne grały w finale. Ukrainka zapowiedziała właśnie, że kolejnych wspólnych triumfów na razie nie będzie.

Jelena Ostapenko zakończyła tenisowy sezon na 15. pozycji w rankingu WTA i nie jest to dla niej raczej powód do dumy. Zaczynała go w Australii na 12. miejscu, miała też wówczas serię bardzo dobrych występów. W Brisbane dotarła do ćwierćfinału (WTA 500), w Adelajdzie triumfowała (WTA 500), w Linzu powtórzyła ten wyczyn (WTA 500). Co ciekawe, przez półtora miesiąca jedyną zawodniczką, która potrafiła ją pokonać, była Wiktoria Azarenka.

Później zaś przyszedł czas obniżki lotów, Łotyszka dotarła jedynie do dwóch ćwierćfinałów (Rzym i Wimbledon). Po zmaganiach w Londynie wygrała zaledwie jedno z pięciu spotkań, aż w połowie września wycofała się z turnieju w Pekinie – z powodu urazu mięśni brzucha. A później z kolejnych. Wróciła jedynie na WTA Finals, bo w Rijadzie miała prawo występu w zmaganiach deblowych. Z Ukrainką Ludmyłą Kiczenok miały bowiem za sobą znakomity sezon.

Trzy tytuły Ostapenko i Kiczenok w 2024 roku, w tym US Open. No i ten niewypał w Rijadzie…Obie zaczęły grać ze sobą w deblu w 2021 roku – wtedy jeszcze nieregularnie. Rok później triumfowały już w Birmingham i Cincinnati, zaliczyły też półfinały Roland Garros, Wimbledonu oraz WTA Finals. Najlepszy był jednak ten sezon: z triumfami w Brisbane, Eastbourne i przede wszystkim US Open, ale też finałem Australian Open. Zabrakło tylko sukcesu w kończącym sezon finale WTA w Rijadzie, były tam rozstawione z jedynką.

Na to z kolei główny wpływ mógł mieć pierwszy mecz, z jego kuriozalną końcówką. Ostapenko i Kiczenok grały wówczas z Kateriną Siniakovą i Taylor Townsend, prowadziły w trzeciej, decydującej partii 9:8. I wtedy Kiczenok dostała “wystawkę” za siatkę, na skończenie meczu. Nie trafiła w kort bekhendem. A później przegrały dwa kolejne spotkania i odpadły.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKwow24